Nasze hity:
1) Mustela
Moim zdaniem najlepsze kosmetyki dla maluszków i ten zapach. Marcel od innych kosmetyków do kąpania dostawał uczulenia.
2) Wózek Camarelo Sevilla
To był pierwszy wózek , który zobaczyłam w sklepie i już przy nim zostaliśmy choć obejrzałam ich dużo. Przekonała przede wszystkim duża gondolka i waga, zimowe wiejskie drogi nie są mu straszne.
3) Kocyk minky z Pracowni Pani Irenki
Mięciutki, ciepły z pięknymi sowami. Uwielbiam go ja, mąż i Marcel, mały całą zimę był przykrywany na noc tylko tym kocykiem. Zdecydowanie jeden z najlepszych zakupów dla synka. Nasz ma ciemniejsze minky.
https://www.facebook.com/pages/Pracownia-Pani-Irenki/205320089649811?fref=photo |
Dokładnie świnia w hełmie, synek potrafi się nią zająć na dobre 15 minut. Wiecznie siędo niej śmieje i ją obgryza.
5) Chusta
Na początku obawiałam się tego sposobu noszenia małego, ale z czasem uznałam to za bardzo dobre rozwiązanie przede wszystkim w sytuacjach gdy musiałam zejść z trzeciego piętra i pójść do sklepu. Teraz chusta służy nam jako hamak u babci.
To nasze hity, zastanawiam się co było nietrafionym zakupem i jedyne co przychodzi mi do głowy to pampersy Dada. Dla nas to są straszne pieluchy choć nie uczulały małego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz